niedziela, 30 lipca 2017

Dzień trzeci - Hana mana ganda! Witajcie w wiosce indiańskiej :)

Kolejny dzień przeniósł nas w indiańskie klimaty. Od rana pełni werwy pracowaliśmy nad naszym etnicznym anturażem, który planowaliśmy zaprezentować podczas ogniska. Poranne zajęcia plastyczne spędziliśmy na przygotowaniu pióropuszy, które dumnie prezentowaliśmy jak na prawdziwych Indian przystało. Po południu, przed wieczorną indiańską hulanką, postanowiliśmy rozruszać się podczas zabaw ruchowych. I nastał wieczór i czas zabawy. Niestety pogoda nieco pokrzyżowała nam plany, ale co to dla nas - prawdziwych Indian! "Ognisko" przenieśliśmy w miejsce, gdzie deszcz nas nie dosięgnął, gdzie kiełbaska smakowała wybornie, a zabawa z Szamanem Hana Mana i jego Indianką była pełna czaru i magii. Szaman nauczył nas indiańskiej pieśni i stwierdził, iż zdecydowanie może nas przyjąć do swojego plemienia Hana Mana. Byliśmy bardzo szczęśliwi! Tylko spójrzcie!


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz