To już piąty dzień. Czas leci jak szalony i na porannych zajęciach plastycznych postanowiliśmy podsumować mijający tydzień pełen wrażeń i dobrej zabawy. Każdy z nas wybrał najpiękniejsze wspomnienie z ostatnich dni i wybraną przez siebie techniką plastyczną przeniósł je na papier. Powstały piękne, kolorowe prace, którymi ozdobiliśmy korytarz ośrodka. Po południu zawitali do nas niespodziewani goście: Mały Geniusz, Dzidzia i Lala. Mały Geniusz strasznie się wymądrzał i sprawdzał naszą wiedzę ogólną. Dzidzia jak to Dzidzia - ciągle chciała się bawić i szybko się nudziła. Zagadki i zabawy logopedyczne nie były dla niej zbyt wielką frajdą, na szczęście nam się podobały! I gdy tak sobie zgadywaliśmy, Dzidzia zaczęła strasznie płakać i zapragnęła nowej zabawki. Okazało się, że na boisku ktoś zostawił całkiem dobrą Lalę! Uruchomiliśmy ją mechanizmem, który miała na plecach i okazała się być bardzo śmieszna. Miała różne tryby, mówiła nam, że nas kocha, a za chwilę chciała siku, śpiewać lub do mamy :) Na szczęście miała też tryb zabawy i to uratowało całą sytuację. Zaczęła bawić się z nami w najlepsze, a na koniec nawet wzięła udział w poszukiwaniu skarbu z mapą. Każdej z drużyn udało się odnaleźć ukryte skarby. To było wspaniałe popołudnie :) Zwieńczeniem dnia pełnego wrażeń była dyskoteka. Tańczyliśmy i nie mogliśmy przestać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz